Uważaj na bany i filtry Google

23 czerwca 2018

Posiadanie rozpoznawalnej strony internetowej obliguje do jej nieustannego pozycjonowania w przeglądarkach, aby była widoczna dla odbiorców i pojawiała się na pierwszych stronach w wynikach. Czasami jednak nasze starania wywołują złamanie reguł profesjonalnej optymalizacji i na witrynę mogą zostać założone przez bany i filtry Google. Przekonajmy się, co zrobić w takiej sytuacji.

Bany i filtry Google – jak wpływają na widoczność witryny?

Ban od Google stanowi najgorszy rodzaj kary, jaki może spotkać witrynę www. Jest to kompletne usunięcie jej z wyników przeglądarki Google, co w gruncie rzeczy realnie utrudnia prowadzenie biznesu. Zwróćmy uwagę na to, że gros odbiorców stosuje tylko Google, więc po zbanowaniu portalu wskaźnik naszych klientów gwałtownie zmaleje. Natomiast nałożenie filtra cofa naszą stronę www w rezultatach przeglądania, co też niekorzystnie oddziałuje na klikalność portalu. Istnieją filtry ręczne – stosowane bezpośrednio przez załogę Google a także algorytmiczne, które wywoływane są samoczynnie przez specjalistyczne systemy.

Czy można pokonać bany i filtry Google?

Pamiętajmy, że bany i filtry Google zakładane są m.in. za zamieszczanie nadmiernej ilości odsyłaczy promujących naszą stronę internetową lub stosowanie nieuczciwych środków reklamowych w celu nadania jej pierwszej pozycji. Żeby pozbyć się bana od Google trzeba najpierw prześwietlić jego powód. Warto zlecić to specjalistycznej firmie SEO, która w kilka miesięcy rozprawi się z filtrem. Proces może niestety przeciągać się aż 6 miesięcy, należy więc być cierpliwym.